paź 21 2005

Karol...


Komentarze: 13

 Jestem chory.. :( Więc, skoro nie poszedłem do szkoły, mam trochę czasu na napisanie notki..

 Obejrzałem wczoraj "Karol. Człowiek, który został papieżem".. piękny film, wzruszyłem się... szkoda tylko, że nie potrafię postępować tak, jak On tego chciał.. szkoda, żę od nas odszedł.. tak smutno... mamy  Benedykta, tak, ale.. cóż, wciąż w pamięci mamy JP2...  Jego naukę, Jego uśmiech...

 

 Swoją drogą.. tyle się w tym roku wydarzyło.. śmierć papieża, kataklizm w Indiach i Pakistanie (30 tys. ofiar :( ), atak w Londynie, powodzie na całym świecie (USA, Hiszpania, Niemcy, Szwajcaria...), huragany w USA... Więc coś się święci, nie??

 pozdrawiam,

 ptok 

 

madry_ptok : :
cocosanka
22 października 2005, 18:05
spostrzegawczość to moja mocna strona. owszem, dopuszczam do siebie taką myśl. dlaczego piszesz:
\"trzeba chyba nie być.. Polakiem.. nie, człowiekiem z sercem, żeby się nie wzruszyć\\\"
Qrde, własnie sie okazalo, ze wyznawcy islamu, Odyna, prawosławia nie są ludźmi...\" nie widzę związku pomiędzy pierwszą, a drugą częścią...:/ jest przecież wielu ludzi niekatolików, którzy płakaili po śmierci papieża, bo ukochali Go za to, że był otwarty na inne religie, i że innych religii nie skreślał... też uogólniasz..:(
Neophyte
22 października 2005, 17:54
1)\"widzisz, sam wszystko uogolniasz\"
Gdzie zarzucam Ci uogólnianie? :) Może mam luki w pamięci, jesli tak, to proszę - uzupełnij je...

2) Pozwalam sobie na odniesienie do ogółu bo większość osób, które znam deklaruje się jako katolicy i tak własnie się zachowują... Zeby daleko nie szukać (BTW, a ilu Ty znasz deistów, ateistów i, jakże ładnie określa to kosciół, innowiercow?):

\"jak ktoś nie jest delikatny to go film nie wzruszył\"
jakże fajne ewypowiadać się o czyjejs delikatnosci niewiedzac nawet jak ten ktos ma na imię...

\"trzeba chyba nie być.. Polakiem.. nie, człowiekiem z sercem, żeby się nie wzruszyć\"
Qrde, własnie sie okazalo, ze wyznawcy islamu, Odyna, prawosławia nie są ludźmi... Jakbym był wredny to bym Ci po prostu zarzucił, że masz sredniowieczne podejście do świata. Nie mówiąc juz o tym, że pewność siebie i przekonanie o prawdziwości własnej opinii bije po oczach...

Co wiem o Twojej religi.. Wb
janek ( gothard)
22 października 2005, 17:22
WHAT THE FUCK? twojej religi? a od kiedy ty ją masz na własność?????:)
madry_ptok=>Neophyte
22 października 2005, 14:33
widzisz, sam wszystko uogolniasz, mowiac ze katolicy robia to czy tamto!! I tylko swoje, \"oryginalne\" zdanie uwazasz za sluszne.. mam pytanko: co wiesz o mojej religii??
Janek->Bonduelle
22 października 2005, 09:10
mhm masz całkowitą rację od 2000 tysięcy, a nawet od dłuższego czasu coś się święci:P
cocosanka
22 października 2005, 08:52
więc nie jesteś katolikiem Neophyte??
Bonduelle
21 października 2005, 21:55
Ech... Jak świat światem każdy uważał, że ten aktualny rok jest ostatni i łomatko, wszyscy zginiemy. Jak byliśmy w podstawówce, w \'99, to panika była że nie wiem, że to już koniec etc. etc. poza tym - tylko Bóg wie, kiedy ponownie przyjdzie. A czy coś się święci? Ba, od 2 tysięcy lat. Więc już mnie to nie porusza ;)

A film rzeczywiście świetny, podobał mi się wątek Zielińskiego (bodaj), tego kapusia UB.
Neophyte
21 października 2005, 21:50
Sugerujac, ze nie jestem Polakiem (badz za takiego sie nie poczuwam) wplywasz na bardzo niebezpieczne wody, Ptoku. Ale cóż, takie przedstawianie sprawy i uznawanie jedynie swojego punktu widzenia za sluszny jest tak charakterystyczne dla katolików...
madry_ptok=>Neophyte
21 października 2005, 19:12
po pierwsze: to było przed tym rokiem, a ja pisałem tylko o tym.. no, ale niech Ci będzie.
cocosanka ma rację: trzeba chyba nie być.. Polakiem.. nie, człowiekiem z sercem, żeby się nie wzruszyć..
a co do papieża-murzyna.. sprawdź herb Benedykta XVI.. jest w nim murzyn...
papież potrafił nauczać w bardziej dostępny sposób to, czego naucza Kościół..
21 października 2005, 16:25
armagedon jest blissssssko. pozdro
cocosanka do neophyte
21 października 2005, 16:18
jak ktoś nie jest delikatny to go film nie wzruszył. co do kataklizmu to masz rację, ale nie rozumiem pytania: Skąd przywiązanie do poprzedniego papieża?... po prostu stąd, że był jednocześnie inny i taki sam jak my... ci zwykli ludzie... poprzez swoją małość udowodnił swoją wielkość... pozdrawiam...:*
Neophyte
21 października 2005, 15:35
Hmmm... Znów wykaze sie \"checia\" bycia oryginalnym, ale mnie film po prostu znudził. Dziwie sie tez, ze nie pamietasz kataklizu, ktory zdarzyl sie na doslownie kilka dni przed tym rokiem, a ktory w jednej chwili pochlonal wiecej ofiar niz wszystkie wymienione przez Ciebie... Poza tym skad to przywiazanie do bylego papieza? Czyby nauczyal czegos innego niz kosciól ogółem?... Aha, i nic sie nie swieci, murzyn nie został papieżem, wiec do konca swiata mamy jeszcze dość czasu...
janek
21 października 2005, 14:20
... Więc coś się święci, nie??---> nie:)

Film jest rzeczywiście piękny i wzruszający, ale uwazam że benedykt lekko przesadza z tym ciągłym miesterium Jana Pawła II. Jest innym papieżem i powinien promować swoją politykę.

Dodaj komentarz