maj 12 2005

O innych blogach i nie tylko


Komentarze: 5

 Hmmm... tak chodzę po tych innych, Waszych blogach i powoli dostaję okresu dołkowego.... bo tu takie mądre, świetne i bombowe notki... Maddele.. świetny blog, uwielbiam te Jej mądre zdania (polecam, walcie śmiało i nabijajcie nowiutki licznik :P)... albo death_world_... i te psychologiczne opisy innych blogowiczów... a to tylko przykłady tego, jak dla mnie, swoistego geniuszu krasomóstwa!!!.... ech, i tu taki mały blogik madrego_ptoka nagle wyskoczył... :/

 Chciałbym móc pomóc moim przyjaciołom... ciągle pojawiają się nowe problemy na horyzoncie, jak nie u mnie, to u moich znajomych... 

 I czemu tak mi się wszystko teraz nie udaje... nie umniem rozmawiać z innymi... tak mi się zdaje...

 Ech, smutno mi się zrobiło... właśnie dostałem klasyczny przykład mojej głupoty... wszystko psuję:( A serio chcę dobrze! Czemu to wszystko jest takie skomplikowane??!!

 Nie chcę ranić innych słowami.. skoro mi na nich zależy...

 Pozdrawiam...

madry_ptok : :
13 maja 2005, 09:43
eh jakiś Ty skromny:]..hehe..wiessz nkit nie powiedzial, że życie będzie łatwe:]..eh u mnie tez wszystko ( no prawie wszystko) wychodzi nie tak jak to sobie zaplanowałam..pozdrawiam w problemach:/
13 maja 2005, 08:15
Nie wale ci człowieku aluzji ale jak ty sie całą lekcję wydurniasz to ja jusz nie wyrabiam, BŁAGAM NIE ŚPIEWAJ!!!!
aniorysek
12 maja 2005, 21:51
czasami wystarczy tylko fakt ze chcemy sluchac. ze sie interesujemy... \"będę przy tobie\" to najlepsza obietnica jaka moze zlozyc przyjaciel jak mowi helen thomson. nie zmienimy swiata. nie sprawimy ze problemy znikna. czasami trydno jest rozwiazac czyjes problemy... wiem o tym doskonale. ale przekonalam sie tez, ze gdy sie wygadamy; gdy powiemy przyjacielowi co lezy nam na sercu -jest lzej. i wystarczy sam fakt ze jest z nami.
madelle
12 maja 2005, 21:40
Eh, od razu mi się lepiej zrobiło - umiesz komplementa strzelić, to fakt... moim zdaniem lekko przesadzasz, ale... dzięki :*
Czasami po prostu sa takie dni w zyciu każdego człowieka, że nic mu nie wychodzi (łac. Dnius Straszliwus lub Chandrus Totalus) i wszystko za co się bierzemy nie wychodzi w ogóle, albo tak jabyśmy nie chcieli...
Tak, ja też Ciebie pozdrawiam. Dosyć ciepło, z tendencją do \"gorąco\" :*
I>
12 maja 2005, 21:35
Tia, coś do mnie...chyba wiem jush co :/ No cóż...zdarza się tak czasami, że nie wszystkim możemy pomóc, nie wszyscy chcą tej pomocy i nie zawsze można jej udzielić...Oczekujesz, ze powiem Ci wszystko o Ktosiu i spróbujesz mi pomóc? Nie liczę na to...z tym mogę poradzić sobie tylko sama...tzn z tym Kimś, bardzo inteligentny jesteś, jak się domyśliłeś:)

Dodaj komentarz