Mętlik w głowie..
Komentarze: 9
Totalny mętlik w głowie.. jeszcze nie miałem czegoś takiego.. owszem, czasami były mętliczki.. ale teraz.. po prostu nie wiem, co mam robić.. i dotyczy to teraz i mojej przyszłości, i spraw sercowych.. ech, no tak, tego nie da się zagłuszyć, zwłaszcza, gdy ogląda się Radiostację Roscoe
Pierwsza sprawa: sprawa zawodu.. pierwsza liceum wybiła, a ja wciąż nie wiem.. wybrałem na fakultety matmę, histrę i polaka.. bo chciałem na ekonomię.. ale teraz to już nie wiem.. napaliłem się na tą ekonomię, bo sądziłem że to będzie fajne.. ale to chyba było tylko z braku perspektyw.. bo nie chcę reszty życia spędzić w gariturku nad liczbami A z drugiej strony co ja mam robić innego.. tylko w tym jestem dość dobry.. po prostu koszmar...
Druga sprawa: no to serce.. ja nie wiem co z nim, jest inwalidą.. I nie potrafi się określić..
pozdrawiam,
ptok
a sprawy sercowe? hm.. mam to samo... nie potrafie sie zakochac bo nie wiem nie mam w kim... eh...
Serducho kiedys przestanie byc inwalida i sie okresli :) bo kiedys musi...
Do I> o jakim gadulstwie piszesz?? :> a ztymi gratulacjami to Ci nie daruję :P
Do Bonduelle: a co takiego po historii mam robić?? :D nie, to chyba zły pomysł..
Dowiedziałam się, ze ta notka jest napisana z powodu mojego gadulstwa, choć nie bardzo rozumiem o jakie zarzuty chodzi... w kazdym razie jeśli to prawda, to jestem dumna:P
Buziaki:* Wiesz, zawsze mozesz zrezygnować z matmy i przejść na gegrę... plus jest taki, ze dużo nie trzeba nadrabiać:) i do HISTORII Ci sie przyda:)
Gartuluję konkursu...hihihi...:P :*
A co do drugiej sprawy - tak już teraz będzie, powiedziałabym, że nawet gorzej - na tym (podobno) dorosłosć polega...
Trzymaj się ciepło ;*
Dodaj komentarz