Myślę:)
Komentarze: 4
Wybaczcie, ale musiałem to wkleić.. zbyt mnie kusiło;)
Co do ostatniej notki... i komentarzy... przemyślę... bo mnie zaczęły zastanawiać pewne sprawy... ale, nie zgodzę się z Jankiem... cóż, każdy ma prawo do swego zdania...
Dzień... niezwykły bo zwykły.. ale nie o tym chciałbym napisać.. wczoraj pożegnaliśmy ojca Teofila... miałem wytrzymać całą Mszę.. trzymałem się.. aż przemówienie Ani... i ryczałem... zwiałem do zakrystii... i pożegnanie... nie wydusiłem ani słowa...
Tak było mi przykro... nie wiedziałem, co robić.. notki też nie umniałem napisać.. wiem, że to egoizm.. inni też Go potrzebują... no cóż...
Pozdrawiam..
smutny ptok
a tym wyjazdem się nie przejmuj tak bardzo - tam gdzie wyjeżdża jest bardziej potrzebny...pozatym może kiedyś wróci. a jak nawet nie wróci, to zawsze będziesz miał pozytywne wspomnienia,a takie wspomnienie czasami może być naprawde drogocenne...:*
Dodaj komentarz