Odleciały...
Komentarze: 6
Marzenia... ostatnimi dniami trzymałem je mocno w rękach... chciały odfrunąć.. lecz ja uparcie ściskałem je, nie chciałem wypuścić.. aż wreszcie.. odleciały.. kilka zdań i wszystko stało się jasne... puściłem je, by zapomnieć.. zapomnieć o wszystkim i zacząć od nowa.. czy się uda?? Nie wiem.. czas pokaże, ale trudno będzię...
Prawda, choćby bardzo bolesna, jest lepsza od kłamstwa... Borys, miałeś rację.. całkowitą, teraz to kapuję... na razie powoli do mnie dociera sens ostatnich godzin... jeju, jaki ja głupi jestem... sorki, byłem... a przynajmniej mam nadzieję...
Phi, ironia, mówią, że tego samego błedu nie popełnia się 2 razy...a jednak... cóż... szkoda, bo nie powinienem....tak mi przykro... choć wyjdzie na lepsze, bo już nie ma tych głupich nadziei, nie, koniec z nimi.... a przynajmniej nie będzie....
Teraz rozumiem....
.....
.......marzenia są dla głupich... zwłaszcza, gdy nie ma podstaw, by się spełniły...
szkoda.... świat jest trochę zbyt brutalny... jak dla mnie....
PS: A ognisko było spoko.... chociaż.... no, prawie wcale się nie zintegrowałem....
NEW LIFE... mam nadzieję....
Jednak... gdy na świecie nie ma już nic w co możnaby wierzyć, zostaje nadzieja i marzenia o jutrzejszym, lepszym dniu.
Ps. przeczytaj proszę \"skazanych na shawshank\" Kinga. Polecam. Dla wszystkich osób, którzy twierdzą że marzenia są dlq głupich.
trzymaj się:*
Dodaj komentarz