Singin' in the rain!
Komentarze: 7
I'm singin' in the rain!
Taki wstęp, bo godzinę temu skończyłem oglądać "Deszczową piosenkę".. zauroczył mnie ten film. Swoją naiwnością i prostotą, ale w pozytywnym znaczeniu.. takie niewinne kino lat piećdziesiątych..
Tak wogóle, to fajnie by było cofnąć się w czasie.. do lat 30 (akcja filmu się wtedy toczy).. i przejść się nocą ulicami Nowego Jorku, śpiewać na deszczu, stepując przy tym... tak, stepowanie to bardzo przydatna umiejętność..
Jakbyście mogli.. to w jakie czasy byście się cofnęli? Ja chyba właśnie w te lata 30, ale tylko jeśli chodzi o Amerykę, bo w Polsce musiało być nie za ciekawie.
Ze spraw bierzących, to wkurza mnie to całe zamieszanie w sprawie lustracji księży.. ledwo papież wyjechał, media zaczęły trąbić..
Jutro pierwszy egzamin firstowy (speaking dla ciekawskich), dlatego mózg mi siadł i notka jest jaka jest jest, jakaś taka.. dziwna i bez ładu i składu... chyba zacząłęm się stresować. Może jutro będę na chodzie, gdy już skończę opłakiwać egzamin (pesymizm kłębi się w mojej głowie).
Pierwsze objawy nadchodzącego remontu? Śpię przy.. lodówce! Wiem, brzmi egzotycznie.. ale nie za miło jest, gdy cicha zazwyczaj lodówka nagle w nocy zaczyna wydawać obleśne dźwięki, jakby coś się w niej topiło, a na dodatek brzęczy jak odkurzacz! Teoretycznie jest jeden plus- mam blisko do jedzenia.. teoretycznei nie znaczy praktycznie..
Do Lednicy marsz!
co do deszczowej piosenki-->
co do lodówki--> super sprawa takie brzęczenie, bo moze jestem jakaś nie teges, ale skoro Machlan uspokaja sie przy szumie suszarki, to chyba nie jestem sama:D no wiecie, mi tesz taki monotonny szum pozwala się wyciszyć... ale lepiej jest, kiedy jestem chora i leżę w łóżku, a Monika odkurza pokój... od odkurzacza (na dworze ewentualnie jest szaro, pada deszcz) momentalne zasypiam...:)
Lustracja ksiezy? To ogladaj dzisiaj \'co z ta polska\'. pozdrawiam.
Nie martw sie egzaminem-na pewno ci dobrze pojdzie:)
Dodaj komentarz