sty 05 2006

Teoś :) Wściekłość :(


Komentarze: 10

 Ta notka będzie miała 2 części.. o wydźwięku pozytywnym i negatywnym..

CZEŚĆ I:

 Przyjechał o.Teofil... to był tak krótkie chwile, ale za to wspaniałe.. brutalne przerwanie snu wywołane musiało być oczywiście spowodowane przez Sami-Wiecie-Kogo.. :( a szkoda.. mimo to, cieszę się.. ech, szkoda że już wraca do tej Irlandii :( dlaczego ten kraj zabrał Go nam??

 CZĘŚĆ II:

 Pierwszy raz odczułem coś takiego.. to było takie dziwne, bo w sumie nie było podstaw.. zaryczała we mnie wściekłość.. taka, jaka jeszcze nigdy wcześniej.. jak zwierz rozrosła się w sercu i ryczała.. a nie było tak wielkiego powodu, który mógłby to uzasadnić.. nie dotyczy mnie... chyba świruję.. :( :( :(

 pozdrawiam,

 ptok

madry_ptok : :
aniorysek
07 stycznia 2006, 09:49
\"Pożegnania uczą miłości\" --> początek mojego wiersza
06 stycznia 2006, 23:29
jakie Mazury?? Znów czegoś nie wiem?? :D
Ech.. rozstania..
Cześć wpadłam na Twojego blog
06 stycznia 2006, 19:52
Cześć wpadłam na Twojego bloga przyadkiem i widze ze tu całkem ciekawie, zmiany sie jakieś bedą zapowiadac...hm ciekawie bedezagladac , zapraszam z rewizytką, moj nick jak widać Agulina2
Maria
06 stycznia 2006, 19:08
Wróbel no co się z tobą dzieje?
skontaktuj się ze mna to zaprowadze cię na terapię.
A tak w ogóle to daj mi znac w najbliższym czasie.
I trzymaj się jakos
Mury nigdy nie są zbyt wysokie dla tych co chca je przeskoczyc
ktos cie uratuje
cocosanka
06 stycznia 2006, 15:30
ale już za 4 lata... Mazury:) i to mnie będzie 3mało przy szczęściu...:D:D
polinqa
06 stycznia 2006, 09:37
wiesz ja nawet nie wiedzialam, ze O. Teofil przyjechal:/ chcialabym go z powrotem, zebysmy mogli z nim znow rozmawiac o wszystkim... zeby znow rozbrajal nas swoim usmiechem, ale to niestety nie jest mozliwe... to jush minelo...
Walliska
05 stycznia 2006, 22:03
Tak... Spotkanie z Teo było wspaniale... Jednak rozstanie... To najciezsza czasc dzisiejszego dnia... Myśł ze zobaczymy sie dopiero za rok(oby)...Ach...;(;(;(...12miesiecy...;(...
I>
05 stycznia 2006, 20:51
Nie zabrał...tylko wypożyczył na jakis czas...:) skoro \"Ciebie nie dotyczy\"...to co chodzi?!
Tam do licha...;P
Lola:) kochana Siora:)
05 stycznia 2006, 20:49
...nie wiem co sie dzieje po czesci a po czesci wiem...ja w tym momencie tez jestem strasznie wkurzonaaaa wiec Cie rozumiem ech:(...life is brutal....Teo wróc:(
g.
05 stycznia 2006, 20:46
nie swirujesz bo mnie tez non stop cos takiego targa. Wqurwia mnie ze wszyscy obarczaja mnie praca!!

Dodaj komentarz