maj 18 2006

Zabijam?!


Komentarze: 6

 Czy trzeba odpychać, by kogoś zranić w mniejszym stopniu? Czy naprawdę trzeba wybierać mniejsze zło? Jestem okropny. Nie potrafię.. nie potrafię się zmusić.. ja chyba muszę ranić. Jak każdy człowiek chyba.. gdybym tylko zdołał dorwać tego kretyńskiego amorka, nawtykałbym mu tak, że przestałby wreszcie strzelać na oślep.. jakby nie mógł trafiać tak parami?! Nie, ten wredny sadysta musi wszystki mieszać.. Ale może o to chodzi? By przez doświadczenia (bolesne dla mnie i otoczenia) znaleźć ten sens i przeznaczenie.. ciekawy, kiedy ja znajdę swoje?
     ***
 Zdaje się, że Góra mnie posłuchała i zsyła burze.. jestem egoistą, wiem, ale bez deszczu żyć nie mogę (czyżby świadomość, że ma tą moc oczyszczania tak na mnie działa?)
 Czy wspominałem, że bez pachnie pięknie na moim biurku?
 Mimo tego wszystkiego, dobija mnie świadomość, że zabijam cudze serce..


 Obraz dni minionych, słowem malowany:
 Kwiat, który zakwitł w nocy.. w ciągu kilku godzin z małego pączka wyłonił się fioletowy kwiat.. narodziny..
 
 PS: Nowe linki, w tym na mojego fotobloga oraz.. moje oceny. Tak, wiem, może to zaskoczenie, ale tak mnie jakoś naszło. Możecie dołączyć. Nawet oczekuję tego, przecież nie będę sam oceniać..

madry_ptok : :
Nzimana
20 maja 2006, 20:56
moja mama zazwyczaj mowi w takich sytuacjach (i podobnych :P) : \"Czy ktoś Ci powiedział, jak się rodziłeś/rodziłaś, że życie będzie proste?\"

:] pozdrawiam. miłość jest trudna, i taki jej urok ;)
I>
19 maja 2006, 22:29
1) nie jesteś egoistą, na co wskazuje Twoja grupa krwi;P
2) zgadzam się z \"Roswel\", chociaz wycięłabym fr o wyśmianiu. Jeśli ktoś wyśmieje Twoje uczucie, znaczy, ze nie był go wart:)
3)Jak świat światem ludzie się ranili i ranić sie będą, taka już jest ta miłość:) a jak wiesz, bo sam to wymyśliłeś, to uczucie, którego nie da sie zdefiniować
4)\" Niektórzy mówią, ze zeby wiedzieć czym jest miłość, trzeba się durzo nacierpieć. Trzeba przeżyć, zeby opowiedzieć, poczuć, zeby zrozumieć. To nie jest łatwe, ale przecież nikt nie mówił, ze cokolwiek będzie łatwe...\"
5) ;*
Vadi_LP
19 maja 2006, 22:22
Amorek Amorkiem ale zyc trzeba. Ciagle do przodu, a chyba zycie składa sie z roznych problemow mp. zranienia kogos..
PS. Moze wkrotce Amorek dobrze wypelni swoja misje?:)
Roswel
19 maja 2006, 21:06
Ja też mam z tym problem. Najgorsze jest to,że boje się zdecydować. Zanim postanowię, już jest za późno. Amorek ostatnio omija mnie szerokim łukiem, chyba zasłużyłam sobie na to. Zawsze boję się okazywać uczuć. Jak ktoś mnie wyśmieje? Jest to strasznie dręczące.
Każdy człowiek ma w sobie coś egoistycznego. Nikt nie jest idealny, jesteśmy tylko ludźmi. Co do oceniania to ja mogłabym dołączyć. Niestety dopiero na wakacjach, ponieważ teraz nie mam czasu, w szkole często pytają oraz robią sprawdziany. Serdecznie pozdrawiam*
zielone.okulary
19 maja 2006, 15:05
amorkowi to jeszcze za mnie zdziel... może kilka wstrząsów przywróci mu ostrośc widzenia;P... pytanie czy znalezienie przeznaczenia gwarantuje koniec zawirowań i problemów... heh... czasami myślę, że z nich się właśnie składa życie... może bez nich byłoby zbyt monotonnie:... hmm...tylko proszę moją deszczową chmure zostaw w spokoju ok ;)...
18 maja 2006, 20:43
U mnie też na biurku jest bez.. Bardzo pięknie pachnie.
Ja też ranie. Czasami bardzo, bardzo.
Pozdrawiam ciepło.
ps. kurcze, Ty zaklinaczu deszczu, u mnie cały czas pada;>

Dodaj komentarz