Archiwum 24 października 2005


paź 24 2005 Przyjaźń.. może o tym podyskutujemy??
Komentarze: 4

 Oczywiście, nie zostałem do końca zrozumiany.. nikogo nie chcę na siłę przekonywac do mojej wiary.. ależ skąd!! No, ale widać nie umiem dobrze przekazać swoich myśli :(..

 To może inny, bardzo oklepany temat.. czym jest przyjaźń?? Gdy tak siedzę w domu, to zaczynam wątpić.. czy wiem... bo przyjaciół poznaje się w biedzie, nie?? A jeśli uznać chorobę za biedę.. to ilu ja mam przyjaciół??  Mówi się, że na przyjaźń nie zasługuje się... że na takie rzeczy nie można zasłużyć, tak?? Nie rozumiem... No, ale przynajmniej w tym temacie nie będziemy się wszyscy kłócić.. znajdźmy może wspólne tematy...

 Ech, znów się zaczytuję 6. częścią Pottera... niesamowite, jak te książki stopniowo się zmieniają... dorastają...

 A co do byddyzmu, to są dwa kierunki: jeden uznaje Buddę za wcielenie Boga (czy coś takiego), a drugi wyznaje tylko jego filozofię.. no, więc i Azzazel miał rację, i Neophyte...

 Pozdrawiam,

 ptok

 PS: może zakończmy na jakiś czas dyskusję na temat religii.. na moim blogu.. i załóżmy to forum... tylko ja nie umiem :(.. więc proszę o pomoc specjalistów... :]

madry_ptok : :