Najnowsze wpisy, strona 1


cze 07 2006 Przemijanie...
Komentarze: 6

 Kipiący radością pocieszyciel zatroskanych? Obrażony na cały świat chimeryk?
 Jeden z najgłośniejszych na wycieczkach? Zamyślony w ciszy nad pięknem przyrody?
 Widz "M jak miłość", wzruszający się słuchając muzyki? Wredny cynik, naśmiewający się z innych?
 Katolik modlący się co niedzielę w kościele? Egoista nieraz ślepy na cudze problemy?
 
 Jak mnie zapamiętają? Czy gdybym tak, ot, zgasł nagle, jakby mnie wspominali?
 Nikt nie zna dnia ani godziny swojej śmierci. Wbrew pozorom, nie ma tu pesymizmu. To fakt- w każdej chwili możemy odejść. Szkoda, że o tym czasami zapominam.. że zachowuję się tak, jakbym miał jeszcze masę czasu, by potem przeprosić.. a może nie mam?!
 Podobno człowiek żyje tak długo, jak pozostaje w pamięci żywych. Egoiści chyba szybko znikają..
 Może czas na zmianę samego siebie?

Nieposprzątane mieszkanie.
Nieopłacone rachunki.
Niewysłane listy.
Niedoczytane książki.
Niewyprane ubranie.
Niedopowiedziane słowa.
Tylko tyle pozostaje?
Nie..
Smutek.
Pamięć.
Miłość.
Nadzieja.. na spotkanie.
Znowu.

 "...Zatrzymaj się, to przemijanie ma sens... ma sens... ma sens... ma sens..."
 JP2

madry_ptok : :
cze 05 2006 Zapach za zapachem
Komentarze: 7

Zapach za zapachem
słowo za słowem
wzrok za wzrokiem
kawałeczek po kawałku
chłonę Ciebie
węchem
słuchem
wzrokiem
duszą
całym sobą

 Kiedyś to napiszę z czystym sumieniem, prawda?

 I choć dawno już zgubiłem poczucie serca, coś tam drga.
 
 Wiara wyprzedza rozum. Omija pięc zmysłów. Może dotyka tego szóstego?
 Dlatego chyba wierzę w miłość [wykreślić chyba (dodane po chwili)]. Dotyczy każdego z nas, Niekoniecznie musi chodzić o tą "miłość między mężczyzną a kobietą". Nie bądźmy głupi. Miłość spotyka każdego z nas. Tylko pod różnymi postaciami.
 
 Przez tego bloga stałem się otwartą księgą. Czy to dobrze? A bo ja wiem!

 Pewnie za kilka lat będę się z tego śmiał. Z tego, co napisałem.
 Ale nie! Nie chcę! Muszę pamiętać, że dawne problemy, teraz "śmieszne", kiedyś były dla mnie ważne. Tak ważne, jak te teraźniejsze.
 
 "(...)ale nie wierzę, że zmiana
 może nastąpić bez łez"
 Jak można zakochać się w płycie CD?!
 
 -Podoba Ci się ktoś?
 -Kilka dziewczyn. Ale to nie wystarcza.

 Notka dodana chyba za szybko, jak ktoś nie widział, to wczoraj też jedną napisałem..

madry_ptok : :
cze 04 2006 Lednica, muzyka..
Komentarze: 2

 Tonąc w muzyce Katie Meluy patrzę za okno. Wiatr targa drzewami i chyba zdążył wywiać wszystkie mądre myśli z mojej głowy. Jak miło jest mieć lekką głowę.. jak miło jest choć raz utonąć w poetyckiej muzyce.. jak miło mieć serce wolne od marnych zauroczeń..
 Jak miło..
 
"Klawisze pianina
są czarne i białe,
ale brzmią jak
milion kolorów w twym umyśle"
 Wolne tłumaczenie fragmetu "Spider's web". Daje do myślenia?
 Katie jest podobna do Cichopek, prawda?

 I po Lednicy.. w dzień gorąco, w nocy- zimno. Opalony. Zadowolony. Odnowiony?
 A no, zobaczymy. Zdjęcia tutaj, a z mojej komórki (kiepska jakoś) tutaj (klikać na zdjęcie, jeśli chcecie powiększyć).
 
 "Nie lękajcie się, nie lękajcie się,
 otwórzcie drzwi Chrystusowi!"
 
 Jak jeszcze raz napiszą w Newsweek'u: "Piotr Rubik i jego muzyka pseudopoważna", to napiszę chyba coś do redakcji!
 Tylko ludzie tworzą muzykę..

madry_ptok : :
cze 01 2006 Singin' in the rain!
Komentarze: 7

 I'm singin' in the rain!
 Taki wstęp, bo godzinę temu skończyłem oglądać "Deszczową piosenkę".. zauroczył mnie ten film. Swoją naiwnością i prostotą, ale w pozytywnym znaczeniu.. takie niewinne kino lat piećdziesiątych..
 Tak wogóle, to fajnie by było cofnąć się w czasie.. do lat 30 (akcja filmu się wtedy toczy).. i przejść się nocą ulicami Nowego Jorku, śpiewać na deszczu, stepując przy tym... tak, stepowanie to bardzo przydatna umiejętność..
 Jakbyście mogli.. to w jakie czasy byście się cofnęli? Ja chyba właśnie w te lata 30, ale tylko jeśli chodzi o Amerykę, bo w Polsce musiało być nie za ciekawie.
 
 Ze spraw bierzących, to wkurza mnie to całe zamieszanie w sprawie lustracji księży.. ledwo papież wyjechał, media zaczęły trąbić..
 Jutro pierwszy egzamin firstowy (speaking dla ciekawskich), dlatego mózg mi siadł i notka jest jaka jest jest, jakaś taka.. dziwna i bez ładu i składu... chyba zacząłęm się stresować. Może jutro będę na chodzie, gdy już skończę opłakiwać egzamin (pesymizm kłębi się w mojej głowie).
 
 Pierwsze objawy nadchodzącego remontu? Śpię przy.. lodówce! Wiem, brzmi egzotycznie.. ale nie za miło jest, gdy cicha zazwyczaj lodówka nagle w nocy zaczyna wydawać obleśne dźwięki, jakby coś się w niej topiło, a na dodatek brzęczy jak odkurzacz! Teoretycznie jest jeden plus- mam blisko do jedzenia.. teoretycznei nie znaczy praktycznie..

 Do Lednicy marsz!

madry_ptok : :
maj 30 2006 Jestem sobą, a jak!
Komentarze: 13

 Jestem sobą! Ha! I wcale nie oznacza to, że nie chcę zmieniać swojego charakteru (znaczy tej wrednej części). Chodzi o to, iż mimo że nie pasuję (?) do społeczeństwa, to nie chcę udawać kogoś innego.
 Turu, bum cziki bum. (wystawia język), jaki jestem?
 
 Więc.. chrześcijanin (nie wstydzę się tego, choćby mieli mnie wyśmiać- ha, na wyjazdach zakładam koszulkę z Lednicy i tyle mi mogą zrobić, o!). Oglądam "M jak miłość". Kocham przyrodę. Uwielbiam pić kakao, nie znoszę kawy. Zaczytuję się Harrym Potterem. Zaczynam lubić poezję. Słuchając muzyki, którą lubię, śpiewam (uwaga na uszy!). Uważam, że Edyta Górniak świetnie śpiewa. Słucham prawie wszystkich rodzajów muzyki. Nie przepadam za piłką (znaczy grać, bo oglądać to ja mogę). Odróżniam tylko z 5 marek ubrań. Nie grywam w gry komputerowe. Nie za bardzo pasjonuję się samochodami. Uwielbiam pływać (jeden z tych kilku sportów, które lubię). Komputer- owszem, ale nie jego wnętrze.
 Dobra, teraz macie chwilę na wrzucanie. A, wyżyjcie się.
 Myślicie, że się przez to zmienię?

 W sumie każdy z nas ma to swoje skrywane JA, które wstydzi się eksponować, bo "nie pasuje" do otoczenia. Ale może ono właśnie jest lepsze, bo szczere?

 PS: Zaczyna się okres pulpetów z puszki (zupełnie jak w Hiszpanii!), czyli remont w kuchnu...

madry_ptok : :