Wróciłem z Eminowa i mam dość mieszane uczucia... bo było ogólnie super, schizowaliśmy oczywiście.. ale jednak CZEGOŚ brakowało :/
Można wymieńmy wszystko, co rzuciło mi się na mózg najbardziej:
-walki na kije owinięte w jakąś piankę i mój wyłamany paznokieć (Adam- zabiję cię!!! :])
-schizofremia Lorda Vadera (Ty jesteś Anakin, a ja Vader- czyli ja z moją Siorą)
-idealna poduszka- Siora, idealna pościel- Picwąs :]
-"pomidorki" Picwąsa- wszelkie niepoprawne skojarzenia są tu na miejscu :P
-Shakira- ach, ten erotyczny taniec <rozmarzony> :P
-kit pszczeli i mięta z roślinkami w śroku :D
-mój brzuszeeeeeeeek :(
-najgrubszy kot świata, o lekko rudawym zabarwieniu- Siora.. pewna aluzja :P
-tańce przy ognisku
-"cześć, Marcinek jestem"- pedalski głosik :P
-"Władca Pierścieni" lecący w lesie w nocy... ach, to trzeba usłyszeć... :]
-wymachiwanie tyłkiem.. znaczy tańce w moim autoironicznym wykonaniu...
-pink pałer- małe, świecące dziecko Pysia... :D
-najgorzej zaśpiewane sto lat, jakie kiedykolwiek słyszałem :D
-Iza49- dziewczyna tygodnia :D:D:D- czyli Picwąs w poszukiwaniu pornosów i liżących się ludzi... :D
-pasek Knoprobs.... :D:D:D
-cukierek, który trafił mnie w nocy w oko- Adam, znowu ty!! :]
-"nie bój się Marta, ja jestem przy tobie" :D
-genialna Doda ze swoim mega-wypasionym śmiechem: "ach, jaka ja jestem piękna i głupia.. ups, odpadł mi kawałek tapety z twarzy... nieeeee, zobaczą moją twaaaaarz <beczy>" ;)
-wiele, wiele innych.. nie chce mi się nawet pisać, tyle tego :P..
Jesteście.. no, super, moi mili :]
Pozdrawiam...
ptok :]
PS: odkryłem nową piosenkę Lohan -Over.. świeeeetna.... :]