Komentarze: 17
"Lecz oto Wspaniały pochylił głowę, dotknął mego czoła swym językiem i powiedział: "Bądź pozdrowiony, synu". A ja odpowiedziałem "Niestety, panie, biada mi, bo nie jestem twoim synem, lecz sługą Tasza". A on rzekł:"Moje dziecię, wszystko, co uczyniłeś dla Tasza, ja przyjmuję jako służbę mnie (...) nie dlatego, że on i ja jesteśmy jedną osobą, lecz dlatego, że jesteśmy swoimi przeciwieństwami. Ja i on tak bardzo się różnimy, iż żaden niegodziwy czyn nie może dokonany w moim imieniu, a żaden czyn, który jest godziwy, nie może być dokonany w jego imię. Dlatego jeśli ktokolwiek przysięga na Tasza i dotrzymuje przysięgi, ponieważ ją złożył, naprawdę przysięga mnie, choć o tym nie wie, i to ja udzielam mu nagrody. I jeśli ktokolwiek wyrządza okrucieństwo w moje imię, wówczas, choć wymawia w imię Aslana, naprawdę służy Taszowi, i to Tasz przyjmuje jego czyny"
Fragment "Opowieści z Narni. Ostatnia Bitwa" C.S. Lewis
Najpiękniejsza teoria o zbawieniu, o jakiej czytałem.. Aslan- Jezus, Tasz- wiadomo...
Ekumenizm?? Proszę bardzo..