Komentarze: 8
O pierwszej w nocy koty mogą polować swobodnie i nie boją się wchodzić na ulicę.
O pierwszej w nocy bez pachnie najsilniej.
O pierwszej w nocy widać gwiazdy, nawet w tak dużym mieście jak Łódź.
O pierwszej w nocy karimata spadająca przez okno wygląda dość zabawnie.
O pierwszej w nocy światła nie działają nawet na Zgierskiej.
O pierwszej w nocy w parku przy szkole śpiewały ptaki.
O pierwszej w nocy zaczęła się pielgrzymka do Kalwarii, na spotkanie z papieżem Benedyktem XVI..
Było.. było fajnie. Tak, mogę tak powiedzieć. Mimo, że bolał mnie brzuch przez cały dzień (nie, to nie miesiączka, chłopcy jej nie mają..). Mimo, że na początku padało. Mimo, że mój discmen to przeżytek i odtwarza tylko to, co mu się podoba. Mimo, że kazanie było niezbyt ciekawe.. ale spotkanie z Benedyktem, wbrew wszystkiemu, miało coś w sobie.. i nie zaprzeczaj Paulina/Monika/ktokolwiek.. papież się stara, widać to.. jest bariera językowa, tak, ale stara się to nadrabiać...
A dzisiaj Tuszyn, właśnie z niego piszę.. może linka do zdjęć później dam..
Obraz dni minionych, słowem malowany:
Zielone góry w okolicach Kalwarii, skąpane w słońcu, pokryte lasami, z przerwami na łąki.. piękno natury
PS: Zmieniłem muzykę, Bond- "Explosive", mam nadzieję, że się spodoba.. skrzypce w nowoczesnym brzmieniu..